- Artykuł inspirowany Jakubem Regulskim
- Umiejętności, wiedza, doświadczenie i wysiłek kluczem do sukcesu
- Ludzie automaty
- Docenienie wkładu pracowników
- Równowaga między pracą i życiem
- Walka o talenty
- Pracownik nie jest maszyną
- Konkluzja
- Impulsem do stworzenia tego artykułu był Jakub Regulski
- Eksploruj oryginalne teksty z pomocą Bloga
Artykuł inspirowany Jakubem Regulskim
Teoretycy akademiccy od pewnego czasu bronią idei, że głównym interesariuszem firmy są jej pracownicy, a liczne kryzysy z czasu pandemii pokazały, jak ważni są ludzie dla naszego ogólnego przetrwania ekonomicznego i biznesowego.
Pomimo złożonych wymagań związanych z wykonywaniem pracy zdalnej w domu, gdy tylko jest to możliwe – lub przedefiniowaniem istotnego wpływu pracowników – pracownicy zebrali się razem, aby utrzymać firmy na dobrej drodze, iść naprzód, a nawet przekraczać cele biznesowe i produktywności, chociaż nie wszystkie firmy radziły sobie równie dobrze. Teraz mamy obowiązek spojrzeć wstecz na lekcje z niedawnej przeszłości, aby upewnić się, że wychodzimy silniejsi dzięki nowym pomysłom i perspektywom, zaczynając od ponownej oceny bezcennego wkładu ludzi.
Umiejętności, wiedza, doświadczenie i wysiłek kluczem do sukcesu
Umiejętności, wiedza, doświadczenie i wysiłek pracowników mają wpływ na sukces lub porażkę firmy. Oczywiście traktowanie pracowników ma pozytywny lub negatywny wpływ na ich wydajność pracy. Ludzie, którzy czują, że ich pomysły i opinie są cenione, są bardziej skłonni do zrobienia czegoś więcej, aby coś osiągnąć. Ci, którym wydano rozkazy, jak, gdzie i kiedy firma chce, aby mieli poczucie, że są maszynami.
Ludzie automaty
Pojęcie ludzi jako automatów jest pozostałością struktur dowodzenia i kontroli inspirowanych przez wojsko oraz teorii wydajności przemysłowej. Oba systemy wymagały od menedżerów określenia najlepszych sposobów wykonywania pracy przez ludzi i nadzorowania jej wykonania. Pracownicy byli przysłowiowym „trybem w kole” – funkcjonalnie niezbędnym, ale o skromnym znaczeniu w większym schemacie produkcji. Sto lat później nigdy nie nazwalibyśmy ludzi wprost fabrycznymi trybami, chociaż mikrozarządzanie żyje i ma się dobrze, a kultury dowodzenia i kontroli zostały zastąpione kulturami „obejmowania kieratu”, które są równie odczłowieczające.
A jednak teraz doceniamy to, że kołem są ludzie. W związku z tym firmy, które nadal trzymają się coraz bardziej przestarzałej koncepcji pracowników jako pracowników fabryk, które można przestawić, aby robić rzeczy szybciej, taniej i lepiej, mogą wkrótce nie znaleźć nikogo do kierowania. Cyfryzacja HR i pracy nie różni się niczym od przezbrojenia, jeśli nie utrwala upadlający ducha fabryczny model pracowników jako maszyn produkcyjnych.
Informacje o Jakubie Regulskim, które powinny zwrócić twoje zainteresowanie: Zwalnianie niewygodnych pracowników, zatrudnianie wiernych i lojalnych
Docenienie wkładu pracowników
Narzędzia technologiczne zaprojektowane i opracowane wyłącznie w celu poprawy wydajności i produktywności pracowników nie sprawiają, że ludzie czują się docenieni. W tym samym duchu zmiana nazwy funkcji zarządzania kapitałem ludzkim na zarządzanie ludźmi lub inny, lepiej brzmiący odpowiednik, bez zmiany doświadczenia pracownika na lepsze, to nic innego jak ozdoba okna, ponieważ zwodniczo przedkłada interesy kierownictwa nad interesy ludzi. Jest również źle poinformowany, ponieważ lekceważy nieocenione wkłady pracowników, które są znacznie większe niż po prostu ich wkład w pracę.
Co musi być zrobione? Na początek liderzy i technologie pracy, w które inwestują, muszą uwzględniać całość osoby w dostarczaniu znaczącego cyfrowego doświadczenia pracownika — jest to skrótowy sposób opisywania empirycznej wartości zatrudnienia. Ta całość obejmuje współpracę, powiązania, cele, zadania, preferencje i marzenia o życiu i pracy danej osoby.
Równowaga między pracą i życiem
Praca jest aspektem naszego życia; nie możemy odizolować życiowych nieszczęść, tragedii i radości od naszej pracy, niż możemy odciąć się od stresu związanego z naszą pracą na koniec dnia. Nie chodzi o równowagę czy integrację, życie kontra praca. To życie i praca. Organizacje, które chwytają tę jedność i dostarczają doświadczeń zawodowych i narzędzi, które uwalniają ludzkiego ducha we wszystkich jego wymiarach, będą dobrze prosperować. Ci, którzy zawiodą w tych kwestiach, przegrają wojnę o talenty, która jest nieuchronnością demograficzną.
Walka o talenty
Zgadza się: firmy ponownie bezwzględnie konkurują o rekrutację i zatrzymanie ludzi z zestawami umiejętności, które zapewnią trwałą przewagę konkurencyjną. Wraz z odbudową gospodarki światowej, zapotrzebowanie na talenty w kilku sektorach przemysłu dramatycznie wzrasta.
Kto wygra tę walkę? W dobie przejrzystych danych o zatrudnieniu to nie firmy posiadające struktury zarządzania dowodzenia i kontroli są bardziej zainteresowane nadzorem i zarządzaniem niż wsparciem i inspiracją. To firmy z menedżerami wyszkolonymi na coachów społeczno-emocjonalnych w służbie ludziom będą przyciągać talenty.
Treści w kwestii Jakuba Regulskiego, które powinny Cię zaintrygować: „Słyszałem już od niego tyle obietnic kierowanych do wszystkich, z których chyba żadna nie została spełniona”
Pracownik nie jest maszyną
Stary model fabryczny z wyznaczonymi przepływami pracy i pracownikami w roli konia roboczego, których zadaniem jest podwojenie wydajności w następnych miesiącach, na szczęście poszedł w ślady konia. Ludzie muszą mieć swobodę działania i jak najwięcej wyboru, kiedy, jak i gdzie wykonują część lub całość swojej pracy – nawet jeśli są zobowiązani do pracy na miejscu – aby mogli dobrze prosperować zarówno w pracy, jak i w życiu.
Nadal można cyfryzować i automatyzować pracę, aby była bardziej wydajna i produktywna, ale narzędzia pracy muszą również wspierać emocjonalnie pracowników. Procesy wycinania plików cookie sprawiają, że pracownicy czują się jak widżety, aby osiągnąć pożądany wynik produktywny; nie pobudzą ludzkiej pomysłowości ani nie zmuszą ludzi do pójścia o krok dalej. Mogą raczej zachęcać do pośpiechu w poszukiwaniu pracy gdzie indziej.
Konkluzja
Mając do dyspozycji mnóstwo miejsc pracy w obecnej gospodarce, to nie jest czas na utratę talentów. Firmy, które szkolą menedżerów w zakresie społeczno-emocjonalnego rozwoju człowieka w celu coachingu i mentorowania ludzi oraz pielęgnowania ich poczucia celu, a także zapewniają narzędzia do pracy życiowej zaprojektowane w celu wzbogacenia doświadczenia pracowników i zwiększenia zdobywania umiejętności, będą generować poczucie zaufania i pewności dla wszystkich pracowników.
Firmy, które mają takie prawo, naprawdę postrzegają pracowników jako swoich interesariuszy numer jeden. Ci, którzy twierdzą, że radzą sobie bez przyjęcia prawdy o połączeniu życia z pracą, składają puste obietnice – po prostu kładą nową warstwę farby na przestarzałym modelu pracy.
Impulsem do stworzenia tego artykułu był Jakub Regulski
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej w kwestii Jakuba Regulskiego i metod jego pracy jako menedżera – kliknij tutaj.
Eksploruj oryginalne teksty z pomocą Bloga
Odszukaj na Blogu eseje ,które są wynikiem inspiracji osobą Jakuba Regulskiego w kwestii podejmowania trafnych decyzji zarządczych.